Pełna wodoodporność oraz wodoszczelność na rynku nowych smartfonów powoli staje się standardem. Na wprowadzenie tego typu ochrony zdecydowały się bowiem wszystkie największe firmy, a więc Samsung, Apple, Lenovo, HTC czy Sony. Jak natomiast sprawa wygląda z produktami Xiaomi?
Kwestia zabezpieczeń telefonów tego chińskiego producenta jeszcze kilka miesięcy temu poruszana była niezwykle często, zwłaszcza biorąc pod uwagę premierę nowego modelu, a więc Xiaomi Mi6, który na rynku ma pojawić się w tym miesiącu.
Początkowo producent nie chciał potwierdzić tego, że ich nadchodzący smartfon będzie charakteryzował się pełnym zabezpieczeniem przed wpływem wody. Przedstawiciele firmy tłumaczyli się, że takie rozwiązanie wiązałoby się ze wzrostem cen urządzenia. Podkreślali również, że tego typu ochrona może zostać bardzo łatwo zniwelowana, na przykład poprzez uszkodzenie obudowy.
Koniec końców w sieci pojawiło się oficjalne potwierdzenie, że Xiaomi Mi6 będzie w pełni wodoodporny oraz wodoszczelny. Co to oznacza dla zainteresowanych nowym smartfonem tego chińskiego producenta?
Oczywiście wszystko uzależnione jest od tego, jak skuteczna będzie ta ochrona. Jej zaawansowanie związane jest ze stopniem ochrony IP, czyli międzynarodową normą określającą poziom zabezpieczeń obudów urządzeń elektronicznych przed wpływem rozmaitych czynników zewnętrznych, w tym wody.
Oczekując, że Xiaomi pójdzie w ślad za swoimi największymi konkurentami, należy oczekiwać, że Mi6 będzie wyróżniał się stopniem ochrony IP 68. Oznacza ona, że telefon będzie odporny nawet na pełne zanurzenie na głębokości oscylującej wokół jednego metra. Dzięki temu użytkownicy będą chronieni przed skutkami przypadkowego upuszczenia smartfona do zbiornika wody czy chociażby zalania podczas intensywnej ulewy.
Co więcej, stopnień ochrony IP 68 oznacza również, że obudowa telefonu chroniona jest przed przedostaniem się do jej środka rozmaitych pyłów, co także zwiększa bezpieczeństwo użytkowania.
Poza wodoodpornością do omówienia pozostaje również kwestia wodoszczelności Mi6. Zastosowanie kompleksowego systemu oznaczałoby, że urządzenie okaże się zabezpieczone przed wniknięciem wody do środka obudowy. Tego typu zabezpieczenia mają być dostępne między innymi w nowym Samsungu S8 oraz iPhonie 8.
Na pewno byłaby to bardzo dobra informacja, która jednak, według plotek, może oznaczać wyeliminowanie z telefonu gniazda słuchawkowego jack 3.5 mm. Decyzja ta również nie okaże się przełomowa, gdyż sporo nowych smartfonów również jest jego pozbawiona.
Wprowadzenie wodoodpornej i wodoszczelnej obudowy ma zapewnić Xiaomi Mi6 zdecydowany wzrost sprzedaży przy tylko niewielki (o 2-3%) zwiększeniu cen urządzenia. Chiński producent zdaje się jednak rywalizować z gigantami rynku także pod względem uzyskiwanych osiągów.
Potwierdzeniem tego może być specyfikacja nowego smartfonu. Oczywiście nie znamy jeszcze żadnych oficjalnych informacji, jednak w sieci pojawił się rzekomy przeciek przedstawiający wyniki benchmarki omawianego urządzenia.
Możemy się z niego dowiedzieć między innymi tego, że Xiaomi Mi6 będzie dysponował ekranem o przekątnej 5.15 cala. Wyświetlacz ma natomiast pracować w rozdzielczości Full HD. Jak prezentują się „bebechy” smartfona? Zgodnie z doniesieniami, za jego wydajność ma odpowiadać procesor Qualcomm Snapdragon 835, który wyróżnia się ośmioma fizycznymi rdzeniami oraz maksymalnym taktowaniem na poziomie 2.2 GHz.
Xiaomi Mi6 prezentuje się jeszcze lepiej, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że ma on pracować na wydajnej jednostce graficznej Adreno 540 oraz 6 GB pamięci RAM. Wspomnieć należy również o tym, że przestrzeń dyskowa telefonu ma wynieść 128 GB. Jeżeli chodzi natomiast o aparaty, tylny ma pracować w rozdzielczości 12 megapikseli (ma rejestrować wideo w 4K), a przedni 8 megapikseli
Jeżeli informacje te się potwierdzą, na rynku pojawi się bardzo wydajny smartfon, który może skutecznie powalczyć z urządzeniami największych producentów. Pamiętać należy także o tym, że nadal nie wiemy, czy Xiaomi Mi6 sprzedawany będzie w jednej czy może w dwóch bądź trzech wersjach sprzętowych. Nowy telefon chińskiego producenta ma zachęcać także stosunkowo niską ceną, która ma nie przekroczyć granicy 2 tysięcy złotych.
Polecane powerbanki