Naukowcom z 5GIC udało się przekroczyć rekordową granicę. Sieć 5G, która ma być oficjalnie zaprezentowana około 2020 roku, już w testach osiąga 1 Tbps – czyli pozwala na kilka tysięcy razy większą prędkość niż obecna transmisja danych.
Co to takiego 5G?5G jest najnowszym standardem sieci komórkowej. Na rynku mamy coraz więcej nowoczesnych smartfonów udostępniających szeroki zakres funkcji w dużej mierze związanych z przesyłem danych. Operatorzy telefonii komórkowych wręcz prześcigają się w ofertach, proponując coraz to szybsze standardy transmisji danych.
Wdrożenie nowych generacji odbywa się średnio z około dziesięcioletnimi przerwami. Standard 1G opracowany został na początku lat 80 ubiegłego wieku, a następnie zastąpiony przez 2G w roku 1991. Generacja trzecia zadebiutowała w 2001. Kolejna technologia, 4G rozpoczęła swą karierę w roku 2009, najpierw w stolicach Skandynawii, a potem rozprzestrzeniając się w przeciągu trzech lat po całym świecie.
Sieć 5G jest następcą obecnie wykorzystywanej generacji czwartej. Zgodnie z przewidywaniami, jej premiera powinna odbyć się około roku 2020.
Granica 1TbpsGeneracja piąta jest obecnie w fazie testów laboratoryjnych. Używając nadajników odległych od siebie o 100m, udało się osiągnąć rekordową prędkość 1Tbps.
„Opracowaliśmy 10 przełomowych technologii, a jedna z nich pozwala na bezprzewodowe przekroczenie 1Tbps. Jest to taka sama przepustowość, jak ta w światłowodach, jednak my robimy to bezprzewodowo” mówi Rahim Tafazolli, dyrektor 5GIC (5G Innovation Centre).
Spróbujmy sobie to wyobrazić. Załóżmy, że przeciętny film w jakości HD ma 2GB, co daje 16 gigabitów danych. 1TB to 1024GB, a to 8192 gigabitów. Zatem interesujący nas film moglibyśmy pobrać w 16 / 8192 = 0,002 sekundy! Oczywiście tak duża prędkość nie zostanie udostępniona każdemu z użytkowników, jednak daje to pewien wgląd w technologiczny skok pomiędzy 4G a 5G.
Zaletą najnowszego standardu ma być także pojemność sieci. Według szacunkowych informacji firmy Huawei, obecne sieci mogą „pomieścić” naraz około 5 miliardów użytkowników. 5G ma znieść to ograniczenie, dzięki inteligentnemu zarządzaniu przepustowością, pozwalając na połączenie setkom miliardów urządzeń, co zdecydowanie wspomoże rozwój „Internetu rzeczy” (Internet of Things).
Przyszłość nowej technologiiNajwiększa trudnością, z jaką muszą zmagać się zespoły badawcze rozwijające nowe technologie jest niepewna przyszłość. Tak naprawdę ciężko jest przewidzieć jakie wymagania będą mieć urządzenia, jednak na pewno liczyć będzie się szybkość przesyłu i reakcji sieci. Standard 5G ma wyjść temu naprzeciw, gdyż opóźnienia mają być ograniczone tylko do kilku milisekund, co pozwoli na budowanie aplikacji i urządzeń o możliwościach, na które obecny standard 4G nie pozwala. Przykładem mogą być tu choćby bezzałogowe samochody Google, które muszą być stale podłączone do Internetu, a szybkość reakcji będzie odgrywać kluczową rolę.
Coraz więcej i więcej urządzeń codziennego użytku jest podłączonych do Internetu. Przesyłanie informacji z urządzeń medycznych wprost do naszego lekarza, czy na przykład sterowanie oświetleniem domu z poziomu smartfonu, to rozwiązania które już niedługo będą ogólnodostępne. Telewizory i odtwarzacze w naszych domach już są często podłączone do sieci, i nie minie dużo czasu aż to samo stanie się z choćby lodówką i innymi sprzętami. Celem jest połączenie wszystkiego, a środkiem do tego celu – technologie takie jak 5G.
Największe koncerny branży, takie jak Samsung, Vodafone czy Huawei, zaczęły już inwestować ogromne pieniądze rozwój standardu 5G. Co więcej, swój wkład zaoferowały rządy Wielkiej Brytanii i Korei Południowej, a ostatnio także i Unia Europejska, co tylko potwierdza ogromne znaczenie i nadzieje pokładane w nadchodzącym standardzie.